[2011.11.12]
Eliza i Marcin – ślub, wesele i rock 'n' roll!!!!
Sierpniowy poranek roku pańskiego 2012, zbliża się godzina 7:45 jestem w kościele i właśnie za kilka minut dekoracja zostanie skończona, więc zaczynam pomagać pakować się moim asystentom, wychodzę i widzę Pannę Młodą Elizę, która spaceruje wesoło ze swoim psiakiem na smyczy zrelaksowana i wesoła, jak zwykle uśmiechnięta, więc chwilkę rozmawiamy i uciekam, bo czas mnie goni :) Zanim się obejrzałam nadeszła 10:00 więc udałam się w stronę domu Elizy, aby dostarczyć jej wymarzony bukiet. Kremowa róża i chabrowe główki storczyka dumnie stojące w górę oraz kryształki dodające delikatności i klasy, to cała Eliza. Jestem w jej domu, gdzie Robert – nasz fotograf jest w trakcie reportażu… Czas mnie goni :) więc znikam, mała przerwa, kawa i w drogę. Jestem w hotelu, sala woła mnie zapachem świeżych kwiatów, dopinam guzik czyli sprawdzam czy kwiaty są stabilne, bo patrzą sobie ze sporej wysokości, winietki są, świece czekają na swoją rolę, muzycy się stroją, kuchnia w gotowości czas gonić do kościoła… Jestem w kościele jest cicho, pachnie świeżą lilią Eliza i Marcin – Pan Młody, przedstawiam po raz pierwszy :) wypowiada słowa przysięgi.. "oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci…" Chwila wzruszenia i znowu czas mnie goni… muzycy grają Mendelsona i Młodzi wychodzą… życzenia, całusy, auto i jazda!!! Eliza i Marcin są już w hotelu i za chwilkę ona wybierze chleb i sól i Pana Młodego, aby zarabiał na niego :) Toasty… pierwszy taniec że niby tak spokojnie ma być do końca, nieeeee… wieczór dopiero się zaczyna, tańczy ze mną ma dziewczyna, rock 'n' roll nalejcie wina je je je!!!!!! Teraz to dopiero jest szał!!!! Chcecie zobaczyć co było dalej i jak wyglądało to okiem fotografa?? Zapraszam do obejrzenia relacji z tej wesołej imprezy!!! Enjoy!!!
Na koniec tej opowieści mam jeszcze dla Was króciutki tekst, choć dla nas niezmiernie ważny REFERENCJE od Elizy i Marcina - dziękujemy że powierzyliście nam swój Wielki Dzień :)
Małgorzata Pieczyńska
Konsultant Ślubny, Florysta, właściciel Agencji DecorAmor
"To 'pierwszy raz', kiedy wraz z mężem wystawiamy referencje, tym bardziej jest nam niezmiernie miło, że możemy wystawić je dla Małgosi i Roberta.
Małgosia – człowiek orkiestra – zdolności menadżerskie, manualne; profesjonalnie dopasowuje się do potrzeb klienta.
Robert to fotograf z 'duszą'. Nasze najpiękniejsze chwile zapisane na fotografii tworzą opowiadanie bez słów.
Wspaniale uzupełniają się wiedzą i doświadczeniem, a ich pełne zaangażowanie i sympatia sprawia, że chce się wracać po więcej.
Jesteśmy przekonani, że Małgosia i Robert sprostają wszystkim ambitnym zadaniom i spełnią oczekiwania najbardziej wymagających klientów!
Polecamy: Agencja Ślubna DecorAmor Małgorzata Pieczyńska,
Fotograf Robert Pieczyński
Eliza & Marcin
Marcinkowscy"


























































Zdjęcia dla naszej Agencji jak zawsze wykonał nasz agencyjny fotograf – Robert Pieczyński.
[powrót do strony głównej...]
|